Bez obrazy Panowie, bo Was nie znam, ale co to pieniądze robią z ludźmi. Ta pogoń za kasą, po trupach do celu. Według mnie komentowanie kogoś negatywnie tak na forum to szczyt chamstwa. Każdy orze jak może... Można komuś tam szeptnąć na ucho(PW), żeby wziął pod uwagę jakieś "minusy".
Ja robię w handlu i gdy ktoś mi "sra" pod nogami, a znam go, to po prostu dostaje jak to ktoś wyżej napisał "pstryczka w nos", bez zbędnego ostrzegania.
Ja ze swojej strony dodam. Że bardzo dużo pomógł mi kolega kristoff, choć się nie znamy. Odpowiedział na wszystkie moje pytania, nawet te najgłupsze i duzo wytłumaczył. Może do niego warto się odezwać. Czasem lepiej jechać te kilka km więcej, niż sobie pluć w twarz później.