Witam
Mam nadzieję, ze pisze we właściwym dziale. Jeśli nie prośba do moderatorów o przeniesienie do właściwego.
Wiem, że to pytanie w tytule głupio brzmi, ale chciałbym po nowym roku zmienić auto na RHD. Nie chcę przepłacać za LHD, a nie mam za dużo kasy. Problem jest taki, że żona pozostaje nieprzekonana do RHD. Wiem, że mogę użyć ostatecznego argumentu, że to ja zarobiłem na auto i ja będę decydował co kupić, ale wolałbym jeszcze nie sięgać po takie argumenty.
Argument, że połowa Rosji i 1/4 Francji jeździ RHD w ruchu prawostronnym nie trafia, podobnie jak argument, że można RHD rejestrować w Polsce i w związku z tym odpowiednie ograna państwowe uznały, że wpływ na bezpieczeństwo jest pomijalnie mały też nie trafia.
Może ktoś z was już to przerabiał. Jakich argumentów użyć? Prośba o podpowiedzi.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, ze pisze we właściwym dziale. Jeśli nie prośba do moderatorów o przeniesienie do właściwego.
Wiem, że to pytanie w tytule głupio brzmi, ale chciałbym po nowym roku zmienić auto na RHD. Nie chcę przepłacać za LHD, a nie mam za dużo kasy. Problem jest taki, że żona pozostaje nieprzekonana do RHD. Wiem, że mogę użyć ostatecznego argumentu, że to ja zarobiłem na auto i ja będę decydował co kupić, ale wolałbym jeszcze nie sięgać po takie argumenty.
Argument, że połowa Rosji i 1/4 Francji jeździ RHD w ruchu prawostronnym nie trafia, podobnie jak argument, że można RHD rejestrować w Polsce i w związku z tym odpowiednie ograna państwowe uznały, że wpływ na bezpieczeństwo jest pomijalnie mały też nie trafia.
Może ktoś z was już to przerabiał. Jakich argumentów użyć? Prośba o podpowiedzi.
Pozdrawiam